Nie żałuję lutego, mroźnego jak dziś nasze serca, spaceru po rynku
i wina butelki.
Rozmów w noc długą.
Kłótni bezmiaru.
Spontanicznych decyzji.
Spotkania.
Rozstania.
Prowadziła mnie droga różnych doświadczeń. I Ty byłaś na niej.
Drogowskazem.
Nie żałuję lutego, mroźnego jak dziś nasze serca, spaceru po rynku
i wina butelki.
Rozmów w noc długą.
Kłótni bezmiaru.
Spontanicznych decyzji.
Spotkania.
Rozstania.
Prowadziła mnie droga różnych doświadczeń. I Ty byłaś na niej.
Drogowskazem.