Niedziela

Myślałem że już nic nie napiszę,
bo w głowie pustka
pełni.

Pochłania mnie
monotonny rytm życia.

Lubię stałość sobotnich prac na wsi.
Lubię nasze niedzielne spotkania
bez słów.

Dobrze, że się nie znamy.
Dobrze, że nie rozmawiamy,
bo dzięki temu nic nie popsujemy.

Jak ćmy będziemy tańczyć wokół ognia.
Ukradkiem wymienimy uśmiechy,
by rozejść się i spotkać w kolejnym tygodniu.

Do znudzenia
…albo?