Tym razem w domu stoi choinka, odziana jest w piękne słomiane ozdoby. Drewniane, stare zabawki uśmiechają wesołymi barwami. Setki żółtych światełek radośnie kontrastuje z zielenią igieł.
Życie
w domu.
Nareszcie.
To był dobry rok! Nie umarł nikt z bliskich mi osób, a ja nie zrobiłem żadnej wyrwy w sercu drugiego człowieka.
Spadłem ze schodów i pociąłem stopę.
Złamałem nogę, ale skleiłem duszę.
Poskładałem się w jedną spójna całość
i zrobiłem przestrzeń na nowe.
W końcu poznałem Ciebie,
a w sercu mam wielki spokój.