W naszym życiu było już wiele dramatów.
Wiele bolesnych rozczarowań
i chwil budowania Siebie.
Na nowo.
Wiele kłamstw,
wiele fałszu i obietnic bez pokrycia.
Chciałabym jednak.
Na nowo.
Iść z Tobą.
W nieznane.
Nowe początki.
W przyszłość
mglistą i świetlistą
jak dzisiejszy poranek.
Ze wzajemnym zrozumieniem.
Szacunkiem, wsparciem i uczciwością.
Prawdziwą.
Nie taką, która zostanie zapomniana,
chwilę po radosnym weselu.
„(…) miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci”
Śmierć często nadchodzi za życia.
A z Tobą chcę życia.
Z Tobą.