Jaśmina, Sara, Noemi i Alice
doczekam?
odczekam,
poczekam.
Jaśmina, Sara, Noemi i Alice
doczekam?
odczekam,
poczekam.
Myślałem że już nic nie napiszę,
bo w głowie pustka
pełni.
Pochłania mnie
monotonny rytm życia.
Lubię stałość sobotnich prac na wsi.
Lubię nasze niedzielne spotkania
bez słów.
Dobrze, że się nie znamy.
Dobrze, że nie rozmawiamy,
bo dzięki temu nic nie popsujemy.
Jak ćmy będziemy tańczyć wokół ognia.
Ukradkiem wymienimy uśmiechy,
by rozejść się i spotkać w kolejnym tygodniu.
Do znudzenia
…albo?
Jestem jak lód, jak śnieg,
jak ogień, jak wiatr,
jak pustka
i pełnia.
Jak spokój w chaosie
i chaos w (s)pokoju.
Jestem
i czuję, że żyję
życiem prawdziwym.
Bez pozy i prozy,
bez liryki i bez dramatu.
Bez dumy i pychy
z uczciwością,
z uczciwą nagością.
Bez?
…a Bzy zakwitną niezależnie ode mnie,
jak co roku.
Rok po roku.
Bo mogę wiele.
Ale to,
co najważniejsze
jest niezależne ode mnie.
Dzieli nas trzy tysiące kilometrów.
Różni nas kultura, religia
i tradycja.
Wiem jednak, że gdzieś jesteś
i za chwilę Ciebie spotkam.
Czas.
Już czas.
W naszym życiu było już wiele dramatów.
Wiele bolesnych rozczarowań
i chwil budowania Siebie.
Na nowo.
Wiele kłamstw,
wiele fałszu i obietnic bez pokrycia.
Chciałabym jednak.
Na nowo.
Iść z Tobą.
W nieznane.
Nowe początki.
W przyszłość
mglistą i świetlistą
jak dzisiejszy poranek.
Ze wzajemnym zrozumieniem.
Szacunkiem, wsparciem i uczciwością.
Prawdziwą.
Nie taką, która zostanie zapomniana,
chwilę po radosnym weselu.
„(…) miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz, że Cię nie opuszczę aż do śmierci”
Śmierć często nadchodzi za życia.
A z Tobą chcę życia.
Z Tobą.
Nie usłyszysz tego ode mnie
ale nie musisz
Przecież znasz mnie dobrze
i nie znasz mnie wcale
Ale to akurat wiesz
Musisz wiedzieć
Dzień Twojego ślubu
będzie dniem żałoby
Dla mnie
to już za chwilę.
Może na chwilę?
Chyba nie tym razem
Życzę Ci dobrze
Bądź szczęśliwą
#Bezmiar #Pustka #Brak #Kropek
Cały na biało
Jestem na chwilę długą jak wiara,
że jestem dla Ciebie,
że nie chcesz sama.
Być Sobie statkiem,
żaglem
i wiatrem.
W bezpiecznej przystani kotwica ciąży.
Zanurzmy się w morzu.
I bądźmy tratwą.
Zawsze chciałem więcej, chciałem dalej i mocniej.
Zawsze ufałem.
Miałem nadzieję.
Ale…
Straciłem już trochę wiary w człowieka.
Poznałem odcienie fałszu i zdrady.
Potknąłem o ideały i zamiary czyste jak łza.
I…
Nie wiem już nic.
Budzę się z Tobą i zasypiam o Tobie.
W dzień z Tobą idę, wieczorem żegnam.
Chcę Ciebie dotknąć, a nigdy nie zranić.
Zawsze rozumieć, być skała i wiarą.
Potrafię czekać, krócej niż trzeba.
Pragnę wciąż więcej, a mądrzej jest mniej.
Nigdy nie poczuć, trwać i zapomnieć.
Takiego mnie kochaj.
Takiego chciej.
Każdy ma prawo do życia,
do własnych wyborów,
do własnych przekonań.
Każdy ma prawo do bezpieczeństwa,
godnego wynagrodzenia za pracę.
Do nauki i zdobywania nowych umiejętności.
Czemu więc?
Podzieliliśmy Świat,
Naukę i sztukę.
Stworzyliśmy katalogi.
Zaszufladkowalismy
i nadaliśmy etykiety.
Rzeczom
i ludziom.
Każdy ma prawo do błędów,
do błędów i nowych początków.