Byłaś dla mnie wszystkim
codziennym spełnieniem
niedzielnym porankiem
drogą w nieznane
niezwykłym ciężarem
ogniem
wiatrem
huraganem
emocji wulkanem!
Dobrze, że byłaś 🖤
Jest to setny wpis na stronie, która miała i wciąż ma dla mnie wymiar autoterapeutyczny. Myśli zmaterializowane w postaci słów są świadectwem najmroczniejszych chwil mojego życia, bolesnych doświadczeń, rozstań, śmierci, ale też dziennikiem zachwytu nad Światem.
A przecież „zachwyt to postawa” i w tej postawie chcę trwać, przez kolejne lata mojego życia. Chcę dalej odkrywać nowe, podróżować w nieznane, aby z satysfakcją wracać do domowego zacisza.
Do domu.
Do Siebie.
Dwanaście miesięcy temu, świadomie i z pewną obawą doświadczyłem szamanizmu w Amazońskiej Puszczy. To był moment zwrotny mojego życia i domknięcie pewnego etapu podróży wgłąb swoich emocji.
Zamykam pewien etap i płynę dalej.
Dziękuje za wspólne sto wpisów,
dziękuję za motywację,
dziękuję za wsparcie.