Wiem. Wiem, że nie jest ważne to gdzie byłeś, kogo znasz i co posiadasz. Nie
mają większego znaczenia literki przed nazwiskiem, tytuły i nagrody.
Nie jest ważne to, kim wykreowałeś się w sieci. Nie jest ważne nic, gdy
ubrany w nie swój strój grasz rolę w teatrze życia.
Ważne jest to co się wydarzyło, gdy opuściłeś swoją strefę komfortu. Cenne
jest to czego doświadczyłeś, to ile razy płakałeś i ile razy wywołałeś uśmiech
na ludzkiej twarzy. Ważne jest to czego się nauczyłeś i to czego nauczyłeś
innych. To kiedy twoje słowo podniosło na duchu bezsilnego.
Liczy się to o kim marzysz przed snem i to o czym myślisz po przebudzeniu.
Relacje są ważne, ludzie są ważni i nasza historia jest ważna.
Bez pudru i kreacji.
Maski i gry.
Potknięcie na starcie czasem uczy więcej niż medal na mecie. Prosty błąd
może dać więcej niż rozwiązanie skomplikowanego równania.
Wszystko ma swój sens i cel, który widzimy tylko wtedy gdy pragniemy
dojrzeć.
Zwykle jednak nie chcemy.
I nie wierzymy.
A przecież na wszystko jest czas.
Zawsze jest czas by zacząć na nowo.
Od zera.
______
Mam trzydzieści trzy lata i życie zapełnione przestrzenią z etykietą
„nieważne”.